Nasze myśli i modlitwy kierujemy w stronę Francji.Jesteśmy głęboko poruszeni kolejnym zamachem we Francji. Nie żyje ponad 80 osób, kilkanaście jest w stanie krytycznym, ponad 100 osób zostało rannych.
Dotyka nas to tym bardziej, że Aleteia ma korzenie francuskie i gdyby nie kilku wspaniałych francuskich wizjonerów, po prostu by nas nie było…
Komentarze pojawiające się pod hashtagiem #PrayForNice pokazują, jak bardzo bezsilni jesteśmy wobec takich wydarzeń. W wielu wypowiedziach zaraz obok słowa pray (módlmy się) pojawia się cała litania niecenzuralnych zwrotów… Jednak w taki czy w inny sposób wyrażana niezgoda na przemoc, jakiś wewnętrzny bunt przeciwko niej odsłaniają to, co w nas piękne – współczucie, empatię, głębokie pragnienie sprawiedliwości i pokoju.
Może warto dziś wrócić do słów Jana Pawła II z książki “Pamięć i tożsamość”, z rozdziału o misterium iniquitatis – tajemnicy nieprawości:
Zło jest zawsze brakiem jakiegoś dobra, które w danym bycie powinno się znajdować, jest niedostatkiem. Nigdy nie jest jednak całkowitą nieobecnością dobra. W jaki sposób zło wyrasta i rozwija się na zdrowym podłożu dobra, stanowi poniekąd tajemnicę. Tajemnicą jest również owo dobro, którego zło nie potrafiło zniszczyć, które się krzewi niejako wbrew złu, i to na tej samej glebie.
Niech te słowa budzą i podtrzymują w nas nadzieję.
Św. Reparato, patronko Nicei, módl się za nami!